sobota, 12 lipca 2014

Exploding box

W końcu zebrałam się i zrobiłam exploding box :) długo to trwało, ale wczoraj wieczorem przysiadłam i udało się. Mogłam jednak nie używać tektury falistej jako bazy. Biedna, zwinięta w rulon leżała długo w koncie i czekała na swój czas. Ciężko mi było ją wyprostować, dwa boki i tak minimalnie zaginają się do środka. Cóż, człowiek uczy się na błędach. Przygotowuję już kolejne pudełeczko i tym razem baza powstała z brystolu.
A to właśnie moje pudełeczko, imieninowe:








Na żywo prezentuje się jeszcze lepiej. Takie pudełeczko to ciekawa alternatywa dla kartek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz